Ekspozycja Muzeum Emigracji w Gdyni została udostępniona już ponad 3 lata temu i od tego czasu zachwyt nad nią nie słabnie. Wręcz przeciwnie; wielu zwiedzających wciąż wraca, odkrywając nowe wątki, daje się ponieść wcześniej niedostrzeżonym historiom. Ta wystawa to podróż, momentami ekscytująca, często dramatyczna, dla niektórych sentymentalna. Piękna współczesna opowieść o historii.
Głęboka scenografia, ciekawe artefakty i rekwizyty, niesamowite fotografie i grafiki, subtelne oświetlenie, interaktywne i nieprzytłaczające multimedia, w tworzeniu których miałem swój skromny udział. Wrażeniowość, której może pozazdrościć niejedno światowe muzeum.
Dla fotografa nic prostszego. Wystarczyło rozłożyć statyw i nacisnąć spust migawki.
Zapraszamy również na imerton.pl
Byłem raz, ale kto wie, pewnie jeszcze tam wrócę. Moje zdjęcia zamieszczone do relacji są zupełnie inne niż te prezentowane na stronie. Tutaj zapewne jest pełna klatka i do tego jakiś “wąski” obiektyw. Możesz zdradzić, czym robiłeś zdjęcia, bo ja w niektórych pomieszczeniach miałem bardzo ciasne przestrzenie…
Pełna klatka przy 17mm, niektóre robione Frystyler’em 50mm